Niedawny film promocyjny przedstawiający tomograf komputerowy, który ujawnia zawartość nieotwartych pakietów kart Pokémon, wywołał burzę debaty wśród kolekcjonerów. Przyjrzyjmy się reakcjom fanów i potencjalnym implikacjom rynkowym.
Zawartość pakietu kart Pokémon ujawniona za pomocą tomografii komputerowej: eksplozja reakcji fanów
Twoja gra w zgadywanie Pokémonów właśnie stała się o wiele bardziej wartościowa
Inspekcja Przemysłowa i Konsulting (IIC) oferuje usługę identyfikacji kart Pokémon w zapieczętowanych opakowaniach przy użyciu technologii przemysłowego skanowania CT. Za około 70 dolarów twierdzą, że ujawniają zawartość bez otwierania opakowań. Doprowadziło to do lawiny dyskusji online wśród entuzjastów Pokémonów.Film promocyjny IIC w serwisie YouTube przedstawiający tę technologię wywołał kontrowersje. Kluczowym czynnikiem jest wysoka wartość rzadkich kart Pokémon, niektóre warte setki tysięcy, a nawet miliony dolarów. Intensywny popyt, o czym świadczą doniesienia o nękaniu ilustratora kart Pokémon przez skalperów, podkreśla stawkę, o jaką toczy się gra.
Rynek kart Pokémon to znacząca nisza inwestycyjna, a wartość wielu osób poszukujących kart powinna wzrosnąć.
Podczas gdy niektórzy kolekcjonerzy postrzegają skan przed otwarciem jako potencjalną zaletę, inni wyrażają zaniepokojenie, a nawet obrzydzenie. Istnieje obawa, że usługa ta może zagrozić integralności rynku, potencjalnie prowadząc do inflacji lub innych nieprzewidzianych konsekwencji. Pozostaje sceptycyzm, a opinie są mocno podzielone.
Jeden humorystyczny komentarz podkreśla potencjalną zmianę: „Wreszcie mój „Kim jest ten Pokémon?” umiejętności będą bardzo poszukiwane!”